Technologia
Z nami? Praktycznie żadne. Po uzyskaniu Twojego, jako inwestora, upoważnienia, dokonujemy wszelkich formalności w urzędach za Ciebie. A jest to dość spory kawałek chleba – wymagana dokumentacja potrafi liczyć nawet ok. 160 stron. Istnieją w życiu rzeczy przyjemniejsze niż wypełnianie tylu dokumentów, ale po kolei…
Formalności należy podzielić na 2 grupy:
Te związane z gazownią (czyli w praktyce z wykonaniem przyłącza – instalacji zewnętrznej dochodzącej od gazociągu do granicy działki):
- złożenie wniosku o określenie warunków przyłączenia do sieci gazowej wraz z:
- planem zabudowy lub szkicem sytuacyjnym,
- dokumentami potwierdzającymi tytuł prawny do korzystania z nieruchomości (np. wypisem z księgi wieczystej czy aktem notarialnym).
- określenie warunków przyłączenia,
- złożenie wniosku o zawarcie umowy przyłączeniowej,
- zawarcie umowy sprzedaży paliwa gazowego (dopiero po montażu instalacji).
…oraz te leżące w gestii inwestora (związane z instalacją wewnętrzną, za którą odpowiada właśnie inwestor):
- zlecenie projektu wewnętrznej instalacji gazowej, do którego potrzebne są:
-
- mapa zasadnicza do celów projektowych w skali 1:500 z wrysowanym budynkiem,
- warunki przyłączenia z gazowni,
- rzuty budynku w zakresie dotyczącym planowanej instalacji,
- złożenie gotowego projektu w urzędzie (w 4 egzemplarzach), do czego potrzebne są także:
- wniosek o wydanie pozwolenia na budowę instalacji,
- deklaracja o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane – jeżeli nieruchomość jest współwłasnością, każdy właściciel musi złożyć osobną deklarację,
- zgoda konserwatora zabytków, jeśli budynek znajduje się w strefie konserwatorskiej, a instalacja gazowa będzie widoczna z zewnątrz.
Mało? 🙂 Teraz trzeba poczekać na decyzję o wydaniu pozwolenia na budowę instalacji – do 60 dni – i odebrać ją wraz z 3 egzemplarzami projektu i dziennikiem budowy, który trzeba następnie oddać do ostemplowania w urzędzie.
Następnie… czekamy dalej – na uprawomocnienie decyzji, ok. 14-30 dni. Okres ten można przyspieszyć, składając oświadczenia wszystkich właścicieli o zrzeczeniu się prawa do wniesienia odwołania. Po tym czasie należy w powiatowym nadzorze budowlanym zgłosić zamiar rozpoczęcia robót budowlanych, dołączając oświadczenie kierownika budowy o przejęciu przez niego obowiązków.
I w końcu można ruszać z montażem wewnętrznej instalacji gazowej!
Ale to oczywiście nie koniec formalności i wędrówek po instytucjach… Po zakończeniu prac montażowych ma miejsce główna próba szczelności. Do odpowiedniego protokołu potrzebny jest również odbiór kominiarski – oczywiście z osobnym protokołem dotyczącym sprawności wentylacji i możliwości odprowadzenia spalin, a także zabezpieczenia przeciwpożarowego.
Teraz znów udajemy się do nadzoru budowlanego, by wraz z kopią dziennika budowy zgłosić zakończenie budowy instalacji. Wspomniane wcześniej protokoły należy zaś dostarczyć do gazowni, gdzie w końcu można zawrzeć umowę sprzedaży gazu.
Pozostaje już tylko montaż układów pomiarowych (gazomierza) i napełnienie instalacji gazem.
Jak widać, formalności jest więc sporo.
Ale jeśli wybierzesz Inwest-Instal jako projektanta i instalatora swojego przyłącza, będziesz móc w spokoju załatwiać inne sprawy niż bieganie po urzędach. 🙂
Kocioł jednofunkcyjny czy dwufunkcyjny, wyposażony w przepływowy podgrzewacz wody? Odpowiedź na to pytanie powinna być uzależniona od dwóch aspektów:
- do jakich celów kocioł będzie wykorzystywany,
- czy instalacja w budynku pozwala na przyłączenie kotła konkretnego typu.
Najkrócej rzecz ujmując – kocioł dwufunkcyjny sprawdzi się w mniejszych mieszkaniach, najlepiej z jedną łazienką, dwufunkcyjny zaś – w większych.
Zasadniczą różnicą między kotłami jedno- i dwufunkcyjnymi jest sposób, w jaki podgrzewają one wodę. Kocioł jednofunkcyjny najpierw ogrzewa wodę, która następnie trafia do zasobnika. Dwufunkcyjny zaś dysponuje możliwością podgrzewania wody w sposób przepływowy (co wiąże się z faktem, że powinien mieć większą moc niż niż kocioł jednofunkcyjny do tej samej instalacji oraz niż wynika to z zapotrzebowania budynku na ciepło).
Moc kotła dwufunkcyjnego nie jest w pełni wykorzystana, gdy nie pobieramy ciepłej wody użytkowej – jego sprawność więc spada. Pewną niedogodnością może być też uruchamianie się takiego kotła za każdym razem, gdy odkręcamy kurek z ciepłą wodą.
Ciepła woda nie płynie też zresztą od razu – potrzeba chwili na jej ogrzanie. Dlatego kocioł dwufunkcyjny najlepiej zamontować w łazience, dzięki czemu będzie najbliżej głównego poboru ciepłej wody użytkowej.
By instalacja kotła dwufunkcyjnego miała sens, przepływająca woda musi mieć odpowiednio wysokie ciśnienie przy wymaganym minimalnym przepływie. Taki kocioł nie sprawdzi się, gdy w instalacji występują wahania ciśnienia wody.
Ponieważ nie trzeba magazynować ogrzanej wody, kotły dwufunkcyjne zajmują mniej miejsca. Główną ich zaletą jest przede wszystkim cena i prostsza, a co za tym idzie tańsza, instalacja. Sprawdzą się przede wszystkim w niedużych domach – z jedną łazienką, najlepiej sąsiadującą z kuchnią.
Kotły jednofunkcyjne przede wszystkim ogrzewają wodę do centralnego ogrzewania – dlatego ich moc należy dopasować do zapotrzebowania domu do celów grzewczych – choć z powodzeniem mogą również ogrzewać wodę użytkową. Ogrzana w kotle woda trafia do podłączonego zasobnika, a dopiero stamtąd trafia ona przez wymiennik ciepła do kranów.
Co ważne, w chwili, gdy pojawia się potrzeba podgrzania wody użytkowej, ogrzewanie pomieszczeń zostaje na ten czas przerwane.
Kluczowe jest dobranie odpowiedniej pojemności zbiornika – tylko wtedy korzystanie z kotła jednofunkcyjnego będzie komfortowe, a z ciepłej wody będzie można korzystać w kilku miejscach naraz.
Jeśli mieszkasz w większym domu (z kilkoma łazienkami wykorzystywanymi w tym samym czasie), wybierz raczej kocioł jednofunkcyjny. Zapewni Ci stabilny dopływ ciepłej wody dla wszystkich mieszkańców jednocześnie.
Ogrzewanie ścienne i podłogowe możemy wspólnie określić ogrzewaniem płaszczyznowym – jest między nimi więcej podobieństw niż różnic.
W zasadzie najważniejszą – bardzo istotną – różnicą jest fakt, że inna płaszczyzna staje się emiterem ciepła. Co z tego wynika? Otóż ogrzewanie ścienne:
- ma wyższą wydajność od ogrzewania podłogowego przy tej samej temperaturze zasilania;
- Jest skuteczniejsze przy chłodzeniu płaszczyznowym;
- daje wyjątkowo korzystny i bardzo przyjemny rozkład temperatury w pomieszczeniu.
Świetnie sprawdza się jako uzupełnienie/wsparcie dla ogrzewania podłogowego. Szczególnie przy dużych przeszkleniach, gdy często po prostu brakuje powierzchni, aby móc zastosować wyłącznie jeden rodzaj ogrzewania czy chłodzenia płaszczyznowego. Jeśli budynek jest dobrze zaizolowany, wsparcie ogrzewania podłogowego ściennym jest wręcz zalecane – montujemy je bardzo często.
Ponadto przy ogrzewaniu ściennym ciepło przekazywane jest jako promieniowanie – stąd właśnie uzyskujemy optymalny, komfortowy rozkładu temperatury. Dodatkowo powietrze nie unosi w ten sposób żadnych pyłków, dlatego jest to rozwiązanie znakomite dla alergików.
Jednak choć ogrzewanie ścienne nadaje się do montażu w wielu typach ścian – to nie we wszystkich, istnieją tutaj pewne ograniczenia. Ponadto warto się zastanowić już na samym początku, jaki będzie rozkład domowych mebli czy urządzeń, by grzanie było efektywne i by nie dochodziło podczas użytkowania do marnotrawienia energii, a tym samym wzrostu kosztów.
Dlatego naprawdę warto pomyśleć o instalacji systemu mieszanego – podłogowo-ściennego. W ten sposób, przy dobrze wykonanym projekcie, osiągniemy odpowiedni komfort i wydajność w każdym pomieszczeniu przy zachowaniu optymalnej wydajności i niskich kosztach użytkowania.
Specyfika działania ogrzewania podłogowego wymaga od nas doboru odpowiedniej okładziny, by cała instalacja funkcjonowała sprawnie i długo, a podłoga nie wymagała remontu po kilku latach.
Powierzchnia podłogi nagrzewa się, oddając następnie ciepło i ogrzewając pomieszczenie. Okładzina na instalacji ogrzewania podłogowego poddawana jest więc częstym zmianom temperatury. Materiały poddane działaniu wysokiej temperatury zmieniają swoją objętość – dlatego właśnie należy wybrać okładzinę charakteryzującą się odpowiednio wysoką elastycznością oraz zastosować właściwe technologie montażu i specjalne kleje.
Przy nieodpowiednim montażu ogrzewania podłogowego drewno płytki ceramiczne lub z naturalnego kamienia mogą np. odklejać się od podłoża, a fuga czy warstwy kleju ulegać kruszeniu – a tego, rzecz jasna, chcemy i możemy uniknąć.
Czy drewniana podłoga nadaje się na okładzinę?
Jak najbardziej! Przy dzisiejszych technologiach izolacji spokojnie można sobie pozwolić na instalację w domu pięknej i naturalnej podłogi drewnianej – zwłaszcza w nowym budownictwie. Drewno jest izolatorem – jednak przy niskim zapotrzebowaniu na ciepło jego wyższy opór cieplny absolutnie nie jest problemem, a drewniana okładzina wyjątkowo cieszy oko i nadaje budynkowi klimatu. Wybór rodzaju drewna i technologii montażu należy jednak koniecznie skonsultować z fachowcem.
A płytki ceramiczne, gres lub kamień?
Sprawdzą się tam, gdzie potrzebna jest duża wydajność. Obecnie budowane domy energooszczędne są na tyle dobrze zaizolowane, że płytki nie są już aż tak ciepłe – ciepłe stają się dopiero podczas silnych mrozów.
Oczywiście materiały ceramiczne w dalszym ciągu warto stosować, np. ze względów praktycznych (w kuchni, łazience, garażu, wiatrołapie) lub jeśli po prostu wpisuje się to w założoną koncepcję wnętrza.
Przy wyborze okładziny zalecamy oczywiście konsultacje, by instalacja była maksymalnie wytrzymała i efektywna.
Ogrzewanie podłogowe charakteryzuje się efektem samoregulacji. Co to oznacza?
Po pierwsze:
najprościej rzecz ujmując, zapewnia to automatyczny spadek ilości pobieranej do ogrzewania energii wraz ze wzrostem temperatury w pomieszczeniu. Czyli oszczędność.
Po drugie:
kiedy temperatura w pomieszczeniu spada, rośnie wydajność ogrzewania. Czyli szybciej robi się nam znów ciepło.
Przykładowo:
Przy temperaturze podłogi 25°C i temperaturze pomieszczenia 21°C – spadek lub wzrost temperatury w pomieszczeniu o 1°C powoduje zmianę wydajności ogrzewania o ok. 25%.
Efekt samoregulacji ogrzewania podłogowego zapewnia więc oszczędności w codziennym użytkowaniu (nawet od 10 do 30% w skali roku) – szczególnie w instalacjach z wykorzystaniem pompy ciepła, której wydajność może być o ok. 20% wyższa przy funkcjonowaniu z ogrzewaniem podłogowym niż tradycyjnymi grzejnikami. Dlatego początkowa inwestycja w montaż ogrzewania podłogowego szybko zaczyna się zwracać.
Dzięki efektowi samoregulacji wzrasta też komfort i łatwość bieżącego sterowania całą instalacją, jako że nie ma już konieczności podwyższania wydajności cieplnej grzejnika.
Warto też wspomnieć, że bardzo duża aktywna powierzchnia grzewcza zapewnia równomierne oddawanie ciepła w całym pomieszczeniu – ciepło oddawane jest do pomieszczenia w formie promieniowania, co pozwala uzyskać taką samą temperaturę odczuwalną przy ok. o 1-2°C niższej temperaturze podłogi w porównaniu do tradycyjnych grzejników.
Zastosowanie ogrzewania podłogowego po prostu się opłaca.
Instalacje z wykorzystaniem pomp ciepła są wybierane najczęściej ze względu na niższe koszty użytkowania. Ale i pomp ciepła istnieje kilka rodzajów – przy czym najpopularniejszymi są gruntowe (glikol-woda) i powietrzne (powietrze-woda). Charakteryzują się one jednak różnymi cechami.
Jak więc wybrać pompę najlepiej odpowiadającą naszym potrzebom?
Pompy powietrzne:
- mają zmienną efektywność, wynikającą z aktualnej temperatury powietrza;
- z zasady ogrzewają i ciepłą wodę użytkową, i pomieszczenia, jednak można też wybrać pompę tylko do c.w.u.;
- wymagają instalacji jednostki zewnętrznej na zewnątrz budynku, co wiąże się z powstawaniem pewnych odgłosów;
- kalkulacja finansowa (instalacja + użytkowanie) wydaje się korzystniejsza dla pompy powietrznej niż gruntowej (jednak nie zawsze – zależy m.in. od ilości pobieranej energii i jej przeznaczenia).
Pompy gruntowe:
- nie muszą być wspomagana żadnym innym źródłem ciepła;
- mają stałą efektywność w trakcie całego okresu grzewczego;
- są trwalsze od pomp powietrznych – a w razie ewentualnej awarii podczas mroźnej zimy jest do nich także łatwiejszy dostęp, ponieważ większość elementów znajduje się w domu, a nie poza nim;
- nie emitują żadnych hałasów w okolicy budynku, ponieważ w przeciwieństwie do pomp powietrznych umieszczone są pod ziemią;
- ich instalacja wiąże się z wykonaniem odwiertów (pompy z kolektorem pionowym) lub prac ziemnych i zagospodarowania pewnej ilości miejsca przy domu (pompy z kolektorem poziomym);
- zapewniają oszczędności przy wspomaganiu fotowoltaiką – ponieważ muszą zapewnić roczne uzyski do 20% mniejsze niż pompy powietrzne w takim samym systemie, można pozwolić sobie na mniejszą (i tym samym tańszą) instalację fotowoltaiczną.
Czy zamierzasz wykorzystywać instalację także do chłodzenia?
Bilans porównania kosztów eksploatacyjnych (pompa powietrzna VS gruntowa) bierze pod uwagę tylko koszty ogrzewania. Jeśli jednak pompa ma również obsługiwać chłodzenie płaszczyznowe, wtedy różnica nie jest już taka wyraźna.
Pompa powietrzna może działać i chłodzić dom ze sprawnością podobną do klimatyzatora (przy dość niskich kosztach bieżących). Pompa gruntowa jednak zrobi to samo całkowicie za darmo, wykorzystując chłód z ziemi. Jeżeli więc dodamy do bilansu pompy powietrznej choćby drobną kwotę przeznaczoną na chłodzenie, może być on jednak korzystniejszy dla pompy gruntowej.
Pomożemy Ci w wyborze pompy najlepszej dla konkretnego budynku, warunków terenowych i jej przeznaczenia.
Przy dobrze wykonanej instalacji – praktycznie przez cały rok! Pompa ciepła może zapewnić w budynku i ciepło zimą, i przyjemny chłód latem.
Wiele pomp ciepła ma bowiem możliwość pracy w funkcji chłodzenia – specjalny, odpowiedni montaż pozwala chłodzić praktycznie każdy budynek przy wykorzystaniu instalacji ogrzewania podłogowego. Z oczywistych względów – finansowych – warto taką ewentualność przemyśleć jeszcze przed rozpoczęciem prac instalacyjnych.
Powietrzne pompy ciepła mogą też współpracować z klimatyzatorem (już nawet typu SPLIT), służąc jako jednostka zewnętrzna. Coraz nowocześniejsze technologie stosowane w tych urządzeniach skutkują coraz lepszym przystosowaniem instalacji do warunków pogodowych w naszym regionie – trzeba bowiem pamiętać, że każdy z klimatyzatorów ma ściśle określone przez producenta zakresy temperatur, w których pracuje najefektywniej.
Odpowiednio dobrana i zamontowana pompa ciepła może więc nam służyć przez cały, okrągły rok, dając nam taką temperaturę, jakiej oczekujemy
Centrale dachowe rooftop to rozwiązania typu „wszystko w jednym” – ich główną funkcją jest zapewnianie odpowiedniej temperatury i wilgotności powietrza w wybranych pomieszczeniach lub strefach budynku.
Cechą charakterystyczną centrali rooftop jest fakt, że wszystkie niezbędne elementy konstrukcyjne umieszczone są razem – w zwartej, umieszczanej na dachu budynku obudowie. To zupełnie inna sytuacja niż w przypadku modułowych centrali wentylacyjnych\klimatyzacyjnych, które wymagają współpracy z innymi urządzeniami zewnętrznymi (np. kotłami grzewczymi, agregatami chłodniczymi itd.).
Powszechnie docenia się kompaktowe wymiary rooftopów i fakt, że zapewniają tak ogrzewanie, jak i chłodzenie oraz wentylację z odzyskiem ciepła. Dzięki recyrkulacji powietrza wewnętrznego możliwy jest odzysk ciepła i chłodu, to zaś niesie za sobą mniejsze zapotrzebowanie na energię, a więc mniejsze koszty użytkowania. Ponadto samonośna konstrukcja obudowy gwarantuje też niski poziom hałasu.
Centrale typu rooftop wykorzystuje się głównie do klimatyzacji pomieszczeń o sporej kubaturze – w galeriach handlowych, na stacjach benzynowych, w zakładach przemysłowych, halach produkcyjnych, magazynowych i innych wolnostojących budynkach. Dzięki „samowystarczalności” rooftopów przy ich montażu nie jest konieczne projektowanie ani wykonywanie skomplikowanej instalacji kanałów wentylacyjnych, co odpowiednio obniża koszty.
Zastosowanie kilku rooftopów zamiast jednej centrali wentylacyjnej daje większą niezależność przy regulacji – np. gdy w kilku pomieszczeniach obowiązują różne standardy dotyczące preferowanej temperatury i wilgotności powietrza. Dodatkowo dzięki takiej kilkuelementowej instalacji możemy uzyskać równomierny rozkład obciążenia dachu.
Centrale wentylacyjne to zaś dobry pomysł w przypadku pomieszczeń, w których przede wszystkim chodzi o uzyskanie strumienia świeżego powietrza, nie zaś o zaspokojenie zapotrzebowania na moc grzewczą czy chłodniczą.